Szwedzkie władze każdego roku odbierają 30 tysięcy dzieci ich prawowitym rodzicom. Również Polakom. Nie wiadomo, jak duża część z nich zabierana jest bezpodstawnie, ale mówi się, że skala procederu może być równie duża, jak ta którą znamy z Niemiec, Norwegii czy Wielkiej Brytanii. To historia obok której trudno przejść obojętnie. Zwłaszcza, że bohaterowie tej tragedii zostają z tym praktycznie sami.